Dominika jako Marta Mostowiak

[Vesna]

Wiecie co ale to jest fajne że się wszyscy nie zachwycamy Gonerą, przynajmniej nie jest nudno

[Natka]

Gonera... Gonera mnie ni ziębi, ni grzeje, a za to jego postać w Mjm czyli Jacek- jak najbardziej mnie ziębi.

[Marcioszka]

Dlaczego on poszedł na tą glinę?
Dlaczego?
I tak Stuhr miał fajniejszą postać
W ogóle Gonery postać szybko umarła
A Jacka tak oczernili
A mógłbyć z Martą taki szczęśliwy...
I Ostałowska by nie musiała się z Poniedziałkiem męczyć

[Natka]

Dobrze, że Jacka oczernili bo w ten sposób zakonczył się jego związek z Martą.

[Kesja]

Tylko zeby sie nie okazało ze go "odczernią" i świętym zostanie.. wielkim przyjacielem Marty... Znając fantazję pani Ł to kto wie..

[Vesna]

dokładnie to samo sobie pomyślalam że teraz Jacek będzie świętnym i najlepszym przyjacielem Marty a tego ja nie chce (on ma być jej mężczyzna a nie przyjacielem ) a dwóch świętych (Norbert i Jacek) to zdecydowanie za dużo... o dwóch

[Marcioszka]

Ja bym chciała, żeby Jacek był świetym ze skazami
a Norbert zły ma być
Bo Saniniewicz dobrze złych gra

[Kesja]

Dobrze gra złych ale Dominice sie dobrze gra z dobrym
No chyba że oboje zejdą na złą droge

[Marcioszka]

Jeśli spełnią się marzenia Dominiki to Marta zakocha się w przestępcy

[Kesja]

W Złotym by sie mogła zakochać

[Marcioszka]

E tam Złoty...
Jaroszy i Marta forever

[Kesja]

Jaroszy??
Maciek by sie ucieszył

[Vesna]

Jaroszy? no dobra ja go lubie ale nie z Martą

[Natka]

Dla Marty jest tylko Norbert.

[Vesna]

Jacek